Admin - 2007-08-29 00:56:42

OKJP napisał:

No jak sie ma siedzibe na takim punkcie przelotowym, to trzeba bardzo umiejetnie prowadzic polityke gildi. Umiejetnie dobierac sojusze i nie pakowac sie w niepotrzebna konflikty...ale to juz dyskusja na osobny topic bo tu troche odbiegamy od tematu;]

Tararni napisał:

Z tego co pamietam to gladiatorzy zawsze chcieli byc neutralni, a wszelkie konflikty byly mniej lub bardziej prowokowane przez te druga strone. Bo gl to latwe fragi.
Ale rzeczywiscie odbiegamy od tematu :)

Jak dopierac gildie sojusznicze? Kiedy pakowac sie w wojny? Gdzie szukac przeciwnika? To pytania nas nurtujace jak i rowniez polityczne wsparcia dzialajace aktualnie na mudzie i wymagajace naszego fachowego komentarza.

Bambosz - 2007-08-29 11:06:14

Coz...z racji czlonkostwa w pewnej organizacji jakos no hmm trudno mi byc neutralnym.
Gladiatorzy coz...nawet w czasach tzw paktow pokojowych pojawiali sie u nas podazajac wraz z druzyna swiatla.
Jakkolwiek no maja ten problem ze jakby nie patrzec, arkadiowe nuln jest centrum imperium (przepraszam mam wjazda, dokoncze pozniej)

Nars - 2007-08-29 12:45:39

O !! Podoba mi sie ten temat. Ja sobie nie przypominam zeby ktos lazil jak pokoj mielismy z mutami. A z drugiej strony muty wlazily nam do Nuln (pomimo ze na mocy wiekszosci ukladow nie mialo ich tam byc), zaczepialy, prowokowly, robily durne zarty. W temacie ogolnej polityki: to o ile dobrze pamietam to gladzi nigdy sami wojny nie wywolali pierwszym atakiem na kogos (pomijajac kwestie Friggi (berki) na tratwie i to wtedy po jakims tam jej wiekszym pyskowaniu i obrazaniu kogos. Jesli chodzi o gildie sojusznicze - to przychodza mi do glowy jedynie zakonnicy i to byl srednio rownowazny uklad  - typu: my dla was mieso armatnie, wy dla nas nic. Najemnicy wynajmowani przeciwko konkretnym wrogom (ocene ich dzialania pozostawie Wam, bo ja mam wyrobione zdanie). Dobor przeciwnikow - GL nigdy nie mieli z tym problemu bo zawsze bylo ich wiecej nizbysmy chcieli. Kiedy pakowac sie w wojne ? Wiekszosci wojen ktore pamietam nie dalo sie uniknac, niektorych wrecz by bylo wstyd unikac, czasem druga strona wymyslala tak durne i abstrakcyjne warunki ze wogole nie bylo o czym mowic (chyba zeby sie chcialo uznac czyjas calkowita wyzszosc i uznac za gildie podlegla).
Zreszta trudno mowic o polityce kiedy powodem wiekszosci ostatnich wojen byla NUDA. Rozmawialem z ludzmi z tych gildii i przed i w trakcie i zazwyczaj rzeczywisty powod byl taki: "Nudzimy sie, nie mielismy z kim walczyc a wy jestescie tak blisko ...". Tak wiec trudno cos negocjowac w takich warunkach kiedy decyzja o wojnie jest podjeta a dopiero pozniej nastepuje szukanie powodu:
a) Gnom sie usmiechnal - na pewno sie z nas smieje ..
b) Krasnolud ziewa - lekcewazy i obraza nas w zywe oczy ..
c) bo zupa byla za slona
d) bo znowu nie miala orgazmu
e) bo chempion znow dostal banie z klasowki z geografii
f) bo TAK !! :lol::D
Ale ogolnie jest to calkiem motywujace do gry taka wojna ciagla, i nawet takie leszcze jak ja moze sie w
koncu naucza troche grac .. :P

Pozdrawiam.
Nars

Bambosz - 2007-08-29 15:27:09

No...poszli sobie...

Jesli chodzi o mnie, coz...nie moge sie wypowiadac za wszystkich i oddzielam sie w swoich domyslach do calosci.
Generalnie, coz po tej stronie mlota jest calkiem smiesznie, generalnie zadziala IRC, i moment wszystkie gildie stowarzyszone w druzynie swiatla wiedza ze to mut. Przyzwyczailem sie. Smialo moge powiedziec, ze tak samo dzieje sie i u nas. No ale, sa rzeczy ktorych sie nie przeskoczy. Ludzie sa po prostu zbyt wygodni a pewne rzeczy sie przetarly.

SuperPig - 2007-08-30 04:13:38

BAmbosz:

Podoba mi sie ten nastroj napiecia, jaki powstal przez ten "wjazd". Dramatycznosc 5+ ;]

Nars - 2007-08-30 15:42:15

No. Niestety jak kiedys pojawil sie najpierw IRC, a niedlugo pozniej gg skonczyla sie pewna era Arkadii .. Ta lepsza niestety. I idzie ku gorszemu, ale to tez kwestia na inny temat.
Bambosz pociesz sie ze pomimo ze (podobno) mieszkasz teraz rzut mokrym beretem ode mnie, to ja nie wiem jakim jestes mutem i ktorym. (Chyba ze tym co juz dawno) ;)
Pozdrawiam.
Nars

OKJP - 2007-08-30 19:43:04

Narzekacie na te polozenie siedziby...ale z drugiej strony to jest idealna pozycja to zdominowania muda. Wszedzie gladzi maja blisko, moga latwo kontrolowac cale imerium:D

A co do polityki...czlonkowie tej gildi powinni sie zajmowac tym do czego sa szkoleni czyli zabijac sie na arenie ku uciesze innych graczy. A nie dawac wciagac sie w dlugotrwale wojny.

A to ze  "sojusznicze" gildie nie traktowaly gladow lepiej niz mieso armatnie to juz tylko wina tej gildi, ktora przyjmowala w swoje szeregi graczy o watliwych umiejetnosciach i etyce gry.

Pozdro

Nars - 2007-08-31 08:06:28

Mylisz sie.
1) Po reformie Gladzi zostali prywatna armia szlachcica. Teraz to juz (od dawna) jest rod Von Raugen, a przy nim jest Szkola to prawda, z tym ze teraz juz nikt nie ma obowiazku walczyc na arenie, brac udzialu w igrzyskach, czy brac udzialu w walkach na smierc i zycie, bardziej chodzi o odplatne szkolenie innych.
2) "Dawac sie wciagac w .." - to bardzo pojemne sformuowanie sugerujace ze mozna bylo w jakis sposob tych wojen uniknac, a tak nie bylo. To tak jakbys sie dal wciagnac  w bujke z 6 dresami w ciemnym zaulku gdzie na Ciebie czekali.
3) Za sojusznica gildie wymienilem jedynie zakon (moim zdaniem), i tak po prawdzie przy dawnych umiejetnosciach zakonu, to wogole ktos moglby nigdy nie grac w arkadie wczesniej bo oni sami i tak atakowali druzyna, zaslaniali sie i chowali. To bardziej kwestia podejscia zakonu (takie uzytkowe) niz co innego.
4) Nie mam nic do swojej etyki gry - cokolwiek by to mialo oznaczac, a co do umiejetnosci to inna sprawa juz :zadowolony:..

Pozdrawiam.

OKJP - 2007-08-31 18:40:20

Ja wcale nie generalizuje, ze wszyscy gladiatorzy sa lamusami...napisalem jedynie, ze sporo lamek do tej gildi bylo przyjmowanych. Na tyle sporo, ze gladzi dostali latke gildi lamusow...chlopcow do bicia:P

A przez brak etyki gry rozumiem dosc swobodne podejscie do zakanczania;]

Nars - 2007-09-01 16:37:00

No ta latke wymusili na nas wizowie. Ktorzy umozliwili przyjmowanie samodzielne do gildii osob ktore maja na to ochote, i odpowiedni poziom. W przypadku buntowania sie, zabieranie na arene "nowych gladiatorow" i dawania im w czape konczylo sie to piorunami, restrykcjami, hanbami ze strony wizow. Oprocz tego gladzi byli tworzeni jako gildia masowa, bez jakiegos specjalnego limitu czlonkow, "jako przedszkole zawodowek", przez co dostali slabsze umy zdecydowanie. Jak sie pozniej okazalo i wczesniej zreszta tez, pomysl na gildie "masowe" i nie masowe byl kompletnie debilny, bo ludzie jakos strasznie nie garna sie do gildii ktora dostaje wpierdziel i ma stosunkowo slabe umy (szczegolnie do wal druzynowych).
A w temacie zakanczania to kazdy robi to co lubi (nie jest to zabronione), nie ladne itd ale nie zabronione. Ja mam zwyczaj dostawac w czape, zakonczylem raz lata temu przed Acisilem jak nie bylem w zadnej gildii.
Pozrdrawiam.

Bambosz - 2007-09-02 19:18:54

Nars:
Wg mnie IRC no niestety, zakala calej przyjemnosci gry.
Mialem sytuacje taka niedawno, moj dobry kolega z przeciwnej gildii. Lejemy sie lejemy, nagle przebiega dwoch mutow i od razu...NIEZLY KURWA IRC! Goscie przebiegali przypadkowo bo biegli gdzie indziej.
Odruchy zawodowca?

Nars - 2007-09-03 00:07:58

No niestety nikt juz nie wierzy w przypadki od czasu IRCa. Od czasu skryptow nikt nie wierzy w refleks ani szybka pogon. I jakies globalne polepszenie komunikacji i jakies super automatyczne skrypty zepsuly arke strasznie .. Na jednym z zjazdow slyszalem o kims nie ze jest dobrym graczem tylko ze jest "dobrze oskryptowany" :P .. Szkoda gadac wogole.

SuperPig - 2007-09-03 13:51:24

no, tu to przynajmniej madrze pisza. Zgadzam sie z wami w 100%.

Mamy forum, to moze i na muda sie skusimy wlasnego ;>

Dimek - 2007-09-03 13:59:50

no ja chetnie bym pogral na 'starej nowej arce'. Jakis kod wiekszy+zasady z arki, bez klonow

Nars - 2007-09-03 14:36:53

Mozna pomyslec, lezka w oku sie kreci jak sie pomysli o arce z czasow traktu Mahakam-Novigrad na jednym oddechu na sciezce. Z nie zesputym expem, kasa itp. Tylko to ktos rozsadny by musial prowadzic bo inaczej zrobilby sie z tego kolejny klon w ktorego by grali gracze z arkadii (w trakcie gry w arkadie) i kazdy by sciagal tam swoich "ziomow" do swoich gildii i w zasadzie tez by sie w to w koncu nie dalo grac.
Pozdrawiam.
Nars

SuperPig - 2007-09-03 14:53:33

Przedewszystkim dedykowany klient !

Zeby bez przegietego oskryptowania grac.

Albo jakos inaczej to rozwiazac, ja sie tam nie znam.

Ludzi trzeba bedzie wybrac odpowiednich do "zarzadu". Nawet jesli padnie za jakis czas, to warto poswiecic czas na to by znow moc sobie milo pograc ;]

Krot - 2007-09-03 17:28:36

a zaraz potem zmienic system polityczny w Polsce. Dać wszystkim po równo i wg. potrzeb, sprawiedliwie i prawie, uczciwie i bez klik....
Gdzieś już to słyszałem. Podsumowując te jakże piekne marzenia przytoczę cytat z Seksmisji: "Zostaw, tamtego świata już się nie da wrócić"

Dimek - 2007-09-03 19:06:21

SuperPig napisał:

Przedewszystkim dedykowany klient !

Zeby bez przegietego oskryptowania grac.

Albo jakos inaczej to rozwiazac, ja sie tam nie znam.

Ludzi trzeba bedzie wybrac odpowiednich do "zarzadu". Nawet jesli padnie za jakis czas, to warto poswiecic czas na to by znow moc sobie milo pograc ;]

No zes troche przegial :)

Dimek - 2007-09-03 19:08:04

Kod stary jest, ale z nim jest sporo roboty.(jest to tylko kod imperium,duzo rzeczy z klona - w tej chwili nie ma kto tego zrobic, chyba ze gruszka).

Dimek - 2007-09-03 19:26:52

http://mbut.pl/~bart/lib/

Tutaj jest duzo kodu. Jak ktos ma w tej chwili linuxa, moze sie pobawic. :)

skun - 2007-09-03 22:54:51

A ja wam powiem, ze nawet jakby ktos postawil kawalek starej arki to by byla z tego d..a.
Juz widzialem na paru grach takie inicjatywy i zawsze sie to tak konczylo. Przenosily sie te same patologie pomiedzy graczami, okazywalo sie ze balanse, pitolenia i tak trzeba dograc co sie wlecze miesiacami itd itp. W koncu ludzie maja dosc, wrocic na stare zle, bo juz byly kolejne zmiany, znajomi poodchodzili i trzeba sie przystosowac. A w koncu szlag trafia obie gry. PiS.

SuperPig - 2007-09-03 23:22:41

Krot: czlowieku malej wiary ;p



Dimek:  pomarzyc nie wolno ?! ;p

Bambosz - 2007-09-05 12:14:15

Grałem w trzy mudy, ktore byly oparte na wykradzionym kodzie arki (nuln, kz, loren, zakon, i cos tam jeszcze).
Jeden z nich od poczatku byl klonem. Dwa z nich nie mialy byc klonami, a antyarkadyjskimi inicjatywami.
Bylo tak przez tydzien, poki jakis kolega kolegi nie zaczal addexpowac, pomagac swoim kolegom kolegow itd.
W obu przypadkach Antyarkadia przeradzala sie w klona w okresie mniejwiecej 1,5 miesiaca.
Inicjatywa na pewno dobra, pikna i skowyrna, niestety przyzwyczajen sie nie zmieni. Sprobowac zawsze mozna.

Nars - 2007-09-05 16:06:11

Nooo .. Ale na niektorych tych klonach bo tez mi sie zdarzylo bawic byly calkiem niezle pomysly .. ;) Dobra zabawa, naparzanka, wszystko latwo sie dostawalo, sprzet, magiki, poziomy i mozna bylo sie zrelaksowac i pobawic bez stresu ze dostaniesz w czape i iles tam miesiecy trzeba sie meczyc na nudnym do zerzygania expie .. Tylko byl jeden problem nudzilo sie to po tygodniu-dwoch ..

SuperPig - 2007-09-06 10:33:46

Lowienie rybek dlugimi godzinami zeby miec na treny i expienie nocami calymi tez sie nudzi, dlatego nie grywam za bardzo :)

Bambosz - 2007-09-20 00:10:06

Ho ho ho albo raczej HO HO HO jakby powiedzial Smierc w Pratchettcie.
Skoro temat topicu sie zmienil, moge cos napisac o klimacie w mutach.
Owszem istnieje, jakkolwiek jest zagluszany przez roznorakiego rodzaju SPIERDALAJ, CHUJ MNIE OBCHODZI TO ZE NIE JESTES GLADEM albo jak glosi plotka wpuszczanie ludzi z wrogiego stowarzyszenia po to by mogli sobie wyrwac wyznanie.
Kaplic ktore trzymia klimat jest kilka, i w bledzie jest kazdy kto mysli ze w slaa to sie ino ruchaja po katach i lubieznie wypowiadaja na temat plci wszelakich. To tak BTW...
Owszem, siegali mej postaci nieraz pod ogon wyciagajac wszelakiego rodzaju tkanki by potem sie nad tym hmm niewazne...
Generalnie jest mnostwo sytuacji ktore pozwalajac ocenic klimatycznosc emcekow niestety na powierzchnie tego wszystkiego, co powszechnie nazywamy brakiem erpegie, wychodza brudy w rodzaju tanca na glowach czy innych podobnych niesamowitych rzeczy...a ze w emce zdarzaly sie, czy tez zdarzaja, dosyc czeste tego typu sytuacje, ma opinie taka jaka ma.
W innych gildiach tez zdarzaja sie takie sytuacje, chociazby slowa po zabiciu jakiegos moba w rodzaju JEST GIT, albo kogos wylogowalo na oficjalnym apelu z racji nieaktywnosci w jednej z gildii. No dzieja sie...
Niestety takie to wlasnie sytuacje tworza obraz gildii bo te bardzo rpgowe i bardzo klimatyczne nikogo chyba nie interesuja i pozostaja wsrod tak zwanych swoich.
Pozdro!

Szikaka - 2007-09-21 00:47:54

Ogrza Kompania supportem dla elfow :D

To sie nazywa polityka gildii!!!

Tal, supcio persona - 2007-09-21 15:46:50

Bambosz napisał:

Skoro temat topicu sie zmienil, moge cos napisac o klimacie w mutach.

...

No, no, no. Coś w tym jest, chociaż ogólnego przekazu notki nie zrozumiałem. W każdym razie nie przejmuję się, kiedy przeciętny emcek ma mnie za pizdę z niskim poziomem, bo ja mam go za jeszcze większą pizdę z racji nieumiejętności poerpegowania. Żałuję trochę, że mi dwie naprawdę fajne osoby uciekły z gildii, przynajmniej przy mnie Sanders nigdy nie zarzucał jakimiś zwrotami wyjętymi z rila, Sfan to samo. Co do "Jest git" - tego określenia swojego czasu używały chyba wszystkie gnomy z sgw, ale w ich ustach brzmiało to faktycznie fachowo :D. Ogólnie, w każdym razie, mc jest supcioranckie, dostałem się na samym erpegu i póki co nikt mnie jeszcze nie wyrzucił, a mój profesjonalizm jest porównywalny do profesjonalizmu gpka uberlandzkiego.

Postro`~

Klaz - 2007-09-22 00:38:39

Tal, supcio persona napisał:

Mój profesjonalizm jest porównywalny do profesjonalizmu gpka uberlandzkiego.

Postro`~

Dzięki stary..
Podniosles mnie na duchu...
To znaczy, ze moge sie gdzies starac :D

Szikaka - 2007-09-22 03:48:20

Wy sie smiejcie :P

Uber = profesjonalizm

Godar - 2007-09-22 04:10:37

No pewnie, tam trzeba umieć zajebiście uciekać ;)

Voytek - 2007-09-22 11:28:35

Moglby ktos mi pokrotce napisac co sadzicie o poziomie rpg w istharyjskich zawodowkach? Jakos nigdy nie bylem w stowarzyszeniu a wolalbym wiedziec czego moge sie spodziewac po takich np. WKS-ach. Chodzi mi o to gdzie wszystko sie kreci tylko wokol expa, umow i pk, a gdzie jest jescze czas na rpg.

Godar - 2007-09-22 18:23:21

WKS i erpegie? Hyhyhyhy....

Jak Ci zalezy na RPG prawdziwym to chodz do OHM!

No bo tak: expic nie bardzo jest gdzie, a nawet jak jest, to nie ma z kim. Umy leca w takim tempie, ze lepiej o nich w ogole nie myslec, a PKowac nie umiemy, mamy za slabe poziomy i ch*jowe umy do tego (brak tropienia, slaby ofens). Tak wiec, jedyne co pozostaje to dobry eRPeG ! ;) Bronimy Mahakamu, tempimy gobliny, gramy na rogu, gadamy krasnoludzko-plebejskim dialektem i w ogole jest super.

Serio mowie!

Voytek - 2007-09-22 21:05:58

W zasadzie dawno bym juz zlozyl podanie do ohm, gdybym nie gral czlowiekiem. Jakos nie widzi mi sie zakladanie sekonda i expienie od poczatku. A co do wks-ow, znalem kiedys Trimmie. I raczej nalezala ona do rpg-owej elity na arce, To u nich wyjatek czy po prostu wysilila sie na odgrywanie postaci tylko dlatego ze jestem postacia z zewnatrz?

Godar - 2007-09-22 21:16:56

Hehe... Nie no, ja żartowałem z tymi WKSami... (chociaż nie tak do końca :>)
Ale sam sie za żadnego super erpegowca nie uważam, a skorpionów nie znam tak wielu, więc się nie wypowiadam na tem temat ;) Ale przynajmniej mają tę przewagę, że więcej ludzi u nich gra ;]

A w ogóle to szkoda czasu na tę głupią grę, więc rzuć to puki możesz :D I tak Hakon niedługo całkiem wszystko popsuje tak że w ogóle nie będzie się dało grac :/

Sith - 2007-09-23 00:16:41

Ale pieprzysz. Hakon jest fajny i napewno wie co robi.

Godar - 2007-09-23 02:59:19

Tak myślisz? No cóż, chciałbym podzielać Twój optymizm ;D

Sith - 2007-09-23 19:03:34

Wystarczy mu zaufac i pokladac w nim nadzieje, ze wszystko za pare lat wyjdzie na prosta i znowu beda kolejki...
Re Godar:
Hyhyhyhyhy :D

Godar - 2007-09-23 20:07:00

Sith napisał:

Wystarczy mu zaufac i pokladac w nim nadzieje, ze wszystko za pare lat wyjdzie na prosta i znowu beda kolejki...

Ta, chyba do monopolowego, jak wszyscy naraz to rzucą.... :D

Urgar - 2007-09-23 21:19:06

Przesadzacie z tym erpegiem... nie jest tak zle.
Wszedzie i u wszystkich znajda sie osoby erpegujace i lubiace tylko expic *_*
Ciao Bambiny.

Godar - 2007-09-23 22:33:59

A Ty Urgi - nie bójmy się tego powiedzieć - należysz to tych drugich :D
Ale tak na serio to... Ja nic nie mówie na serio. A problemem arki nie jest RPG czy jego brak tylko... No, wiadomo ;]

Xirrix - 2007-09-24 00:10:44

Ja lubie bardzo rpg!

Nie pozdrawiam.

Bambosz - 2007-09-24 13:07:25

No, masz tyle wspolnego z rpg...strasznie niewiele, chociaz wiadomo, jeden log gracza nie czyni, tak przynajmniej powinno byc, ale jak jest, wszyscy wiedza.

A polityka gildii...eh jak zobaczylem o takie cos dzisiaj...

Klig z Carreras, Dowodca Trzeciej Roty II Regimentu Ochotniczego Hufca
      Mahakamu, gnom

to po prostu mnie nieco no...nie powiem ze zmiazdzylo...

Urgar - 2007-09-24 15:03:40

Dzisiaj?! *_* no to troszku pozno... Nie widze w tym nic dziwnego.

Godar - 2007-09-24 20:34:08

Szczerze powiem, że mnie też...
Szczególnie jak sie loguje a tu w gildii jakiś eMCek mi sie świeci na bindzie :D
Ale co zrobić, w tej grze takie rzeczy jak RPG, klimat i konsekwencja w odgrywaniu postaci już dawno nie mają znaczenia dla większości osób :P , a skoro w elitarnej gildii jaką jest ZT jest były mutant, to ja bym się tym faktem jakoś szczególnie nie bulwersował ;] Takie czasy... Przystosuj się, albo giń... znaczy nie graj.

Bambosz, im szybciej zrozumiesz, że Arkadia to nie jest żadna gra RPG, tylko zwykła zręcznościówka, tym lepiej. Jak chcesz poerpegować to graj w prawdziwe, papierowe RPG, ewentualnie jakiegoś klimatycznego muda ;)

Bambosz - 2007-09-25 12:38:52

Moj drogi Godarze.
Arkadia to jednak jest gra RPG, trza sobie tylko ludzi znalezc, i jak tylko gram, rpguje i to duzo, i to rzeklbym, mam ekipe ktora prowadzi rpg na wysokim poziomie.
Szkoda tylko, ze nie jest to powszechne, szkoda ze mozliwe jest robienie zawodu i posiadanie go zaraz po odejsciu. Szkoda szkoda szkoda.
Pare reform upierdolilo te gre w sposob bardzo niekorzystny dla graczy, i jak slusznie zauwazyles, uczynilo z niej w pewien sposob zrecznosciowke. Oczywiscie dla niektorzych taka sytuacja jest dobra no ale.
Chwile gram juz w Arke. Bylem swiadkiem paru spektakularnych "przejsc" z gildii do gildii, na poczatku bylo to bardzo ale to bardzo kompromitujace dla takiej "przechodzacej" osoby. Ba! Konczylo sie nawet autokasacja albo interwencja wizow. Potem, coz...potem bylo juz tylko gorzej i jest tak jak dzisiaj.
Co do Kliga no hmm to mnie akuratnie bardzo zmiazdzylo, bo no...myslalem ze akurat z nim jest troche inaczej. Mylilem sie. Wiedzialem ze jest w OHM, oczywiscie nie znam sytuacji dokladnie, ale hmm rekruta nawet nie mial.   
A tu nagle dowodca.
No coz...taka gra.

Urgar - 2007-09-25 19:11:13

hmm a mi sie wydawalo ze sie nawet staral... i nawet mial tego ochotnika :p
ale co ja bede tu wyciagal brudy slabej i tak glidii OHM.

Godar - 2007-09-25 20:20:53

No właśnie! :D

A tak na serio to "burdy" OHM to nic w porównianiu z brudami innych gildii ;]

Więc czemu znowu się nas czepiają?! ;)

niziou - 2007-09-30 19:40:04

Nie narzekaj...

Bambosz - 2007-10-02 17:35:49

Chujowa jest ta gra tak czy siak...

Godar - 2007-10-02 22:31:33

Noo... Niestety.

https://klinikastonava.cz/