Pierwsze Wyzwolone Forum Arkadii

Pierwsze Wyzwolone Forum Arkadii

Ogłoszenie

[21.09.2007] Przypominam o konkursie na logo i banner. Po wiecej informacji zapraszam do dzialu 'Informacje'.

#1 2007-08-27 16:25:20

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Have fun

Penis utknął w odkurzaczu
22-08-2007 21:04:02, czytań: 591

Aktor na edynburskim festiwalu grup teatralnych miał fatalny wypadek - jego penis utknął w odkurzaczu w trakcie przedstawienia, w którym wszystko poszło nie tak...

Fringe Festival w Edynburgu znany jest z pokazywania naprawdę pokręconych rzeczy, ale tym razem performance przerósł oczekiwania samych jego twórców.

Daniel Blackner albo "Kapitan Dan Demoniczny Krasnal" występował w gabinecie osobliwości. W punkcie kulminacyjnym przedstawienia miał stać na scenie z odkurzaczem podłączonym do członka za pomocą instalacji własnego pomysłu. Zaczep złamał się jednak tuż przed występem i Blackner na szybko skleił go używając "supermocnego" kleju. Na swoje nieszczęście nie przeczytał uważnie instrukcji i pozwolił schnąć substancji klejącej tylko przez 20 sekund, a nie przepisowe 20 minut.

Gdy wyszedł na scenę podłączył się do odkurzacza. Efekt? Naprawdę solidne połączenie organu ze sprzętem, śmiech na sali, upokorzenie i... hospitalizacja. - Wsiadanie do karetki z przypiętym odkurzaczem było najbardziej upokarzającym momentem mojego życia. Na szczęście wszystko szybko się skończyło - mówi.

Agencja AFP niestety nie podaje więcej szczegółów dotyczącej roli odkurzacza w przedstawieniu...

źródło: onet.pl

Kobieta podpaliła byłemu mężowi penisa
22-08-2007 14:36:29, czytań: 380

Po trzech latach wspólnego mieszkania od uzyskania rozwodu była żona podpaliła byłemu mężowi... przyrodzenie - podała moskiewska milicja.

Do zamachu na męskość eksmałżonka doszło, kiedy mężczyzna popijał wódkę, siedząc nago przed telewizorem.

Było to straszliwie bolesne. Paliłem się jak pochodnia. Nie mam pojęcia, co ja takiego zrobiłem, żeby sobie na to zasłużyć - wyznał nieszczęśnik.

Jak powiedziała rzeczniczka milicji, trudno przewidzieć, czy poszkodowany w pełni dojdzie do siebie.

źródło: onet.pl

Znajoma Bożenka napadła na bank
21-08-2007 15:38:18, czytań: 317

Zamaskowana kobieta z przedmiotem przypominającym karabin napadła na bank w Krzczonowie (Lubelskie). Kamuflaż nie pomógł, bo pracownica rozpoznała po głosie "znajomą Bożenkę". Kiedy krzyknęła do niej po imieniu, spłoszona sprawczyni uciekła.

"To wcale nie wyglądało na jakiś tani żart. My naprawdę pobledliśmy wszyscy ze strachu. Byliśmy przekonani, że to prawdziwy napad i nasze życie wisi na włosku" - opowiada dziennikowi.pl Wanda Szyba, szefowa oddziału niewielkiego banku spółdzielczego.

Zaczęło się niepozornie. Do pokoju socjalnego od zaplecza weszła potężnie zbudowana kobieta, ubrana w kurtkę moro i ciemne spodnie dresowe. Na głowie miała czapkę z daszkiem. Twarz zasłoniła czarną chustką. Terrorystka przeładowała trzymany w rękach karabin lub jego atrapę. "To jest napad!" - krzyknęła. Kazała kasjerkom pozbierać pieniądze i włożyć do siatki.

Wtedy jedna z pracownic zawołała "Bożena, co ty robisz?!". Te słowa podziały niczym zimny prysznic. Zapadła cisza. Napastniczka stanęła jak sparaliżowana, po chwili opuściła broń i wybiegła z budynku.

Przerażony personel powiadomił policję. Według pracownic sprawczynią była 39-letnią mieszkanka tej samej gminy Bożena D., stała klientka banku. Policja zorganizowała obławę i poczekała na podejrzaną w domu.

Kobieta po kilku minutach przyjechała swoją ładą. Wyglądała na bardzo zaskoczoną. Najpierw twierdziła, że nie ma nic wspólnego z napadem. Ale po chwili zaczęła współpracować z policją. Teraz jest z mundurowymi na cmentarzu w Bychawie i pokazuje grób, w którym po napadzie ukryła ubranie i broń.

Bożena D. ma 39 lat. Jest rozwódką, wychowuje córkę. Rodzina nie wierzy w jej winę i twierdzi, że to jakaś koszmarna pomyłka. Kobieta ma jednak problemy finansowe, spłaca długi. Dziś miała wyjechać do pracy w Holandii.

źródło: onet.pl

Niewidomy zatrzymany... za jazdę po pijanemu
08-08-2007 22:35:14, czytań: 684

Policjanci byli przekonani, że wlepią mu mandat za jazdę pod wpływem alkoholu, bo samochód, który prowadził dziwnie się zachowywał. Kierowca rzeczywiście wypił, ale chyba na odwagę, bo wsiadł za kierownicę, mimo że był niewidomy.

Policja w estońskim mieście Tartu kontrolowała w niedzielę rano 20-to letniego kierowcę sportowego audi, które nie umiało utrzymać się jednego pasa ruchu. Mieli go zatrzymać za jazdę w stanie nietrzeźwym, gdy zorientowali się, że nie jest w stanie chwycić ustnika alkomatu, bo go nie widzi!

Niewidomego pirata pilotował równie pijany 18-latek, który siedział obok i podpowiadał co dzieje się na drodze.

Rzeczniczka policji w Tartu, Marge Kohtla, powiedziała, że w wszczęto już dochodzenie w tej sprawie.

źródło: onet.pl

Zapałką poświecił, by sprawdzić stan… paliwa
24-07-2007 08:15:23, czytań: 1222

Władysław M., 52-letni mieszkaniec Wierzbnej koło Jarosławia, spowodował w nocy z piątku na sobotę wybuch oparów oleju napędowego w zbiorniku kombajnu.

Mężczyzna z poparzeniami pierwszego i drugiego stopnia trafił do szpitala w Jarosławiu. Przeglądając kombajn rolnik chciał sprawdzić poziom oleju napędowego w zbiorniku. Po odkręceniu korka wlewu paliwa poświecił sobie zapałką. Płomień spowodował wybuch zgromadzonych oparów paliwa.

źródło: onet.pl


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

#2 2007-09-17 11:57:41

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Re: Have fun

Wlasnie skonczylem czytac podrecznik '48 sposobow na wodke', zwroc ma uwage jeden text, mianowicie:
"Generalnie pędzenie bimbru to wspaniała rozrywka, która znakomicie integruje rodzinę.
Odrobina wprawy sprawi, że w kąt pójdą wszystkie konfitury i inne przetwory, a wszyscy
pospołu zajmą się drylowaniem wiśni na bimber. Zajęcie to bowiem w sam raz na ciepłe
letnie wieczory. I o ile zdrowsze od oglądania telewizji... To oczywiście wszystko teoria,
bo pędzienie bimbru jest zabronione."


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

#3 2007-09-17 13:57:35

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Re: Have fun

Autentyczne wyjątki z opisów wypadków samochodowych sporządzonych przez kierowców w protokołach zgłoszeniowych PZU S.A.:
1. Wracając do domu podjechałem do złego domu i zderzyłem się z drzewem którego nie mam.
2. Inny samochód zderzył się z moim nie ostrzegając o swoich zamiarach.
3. Myślałem, że mam opuszczone okno jednak okazało się, że jest podniesione kiedy wystawiłem przez nie rękę.
4. Zderzyłem się ze stojącą ciężarówką nadjeżdżającą z drugiej strony.
5. Ciężarówka cofnęła się przez szybę prosto w twarz mojej żony.
6. Odholowałem swój samochód z jezdni, spojrzałem na teściową i uderzyłem w nasyp.
7. Przechodzień uderzył we mnie i przeszedł pod moim samochodem.
8. Facet był na całej drodze i wiele razy próbowałem go wyminąć zanim uderzyłem w niego.
9. Budka telefoniczna zbliżała się, kiedy próbowałem zjechać jej z drogi uderzyła w mój przód.
10. Nie chcąc zabić muchy wjechałem w budkę telefoniczną.
11. Prowadziłem samochód już czterdzieści lat, kiedy zasnąłem za kółkiem i miałem wypadek.
12. Broniąc się przed uderzeniem zderzaka samochodu przede mną uderzyłem przechodnia.
13. Mój samochód był legalnie zaparkowany kiedy wjechał w inny pojazd.
14. Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.
15. Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął.
16. Byłem pewien, że ten stary człowiek nie dotrze na drugą stronę ulicy kiedy go stuknąłem.
17. Przechodzień nie miał żadnego pomysłu którędy uciekać, więc go przejechałem.
18. Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji. 19. Kiedy wróciłam do samochodu to okazało się, że on umyślnie albo nieumyślnie zniknął.
20. Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk, powodując wypadek.
21. Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.
22. Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, ponieważ został skradziony.
23. Pośrednią przyczyną wypadku był mały człowieczek w małym samochodzie z dużą buzią.
24. Zdałem sobie sprawę, że może być nieciekawie. Golf jedzie nam w maskę. Spojrzałem na zegarek - była 7:05.
25. W pewnym momencie drzewo dostało się między kabinę ciężarówki i przyczepę.
26. Jechałem sobie spokojnie, a tu nagle zaatakowała mnie wysepka tramwajowa.
27. Cały dzień byłem na zakupach - kupowałem rośliny. Gdy wracałem do domu, to żywopłot wyrósł jak grzyb po deszczu, przysłaniając mi pole widzenia w taki sposób, że nie zobaczyłem nadjeżdżającego samochodu.
28. Mój samochód przeleciał przez barierkę i wylądował w kamieniołomie. Mam nadzieję, że spotka się to z państwa aprobatą.
29. Kiedy dojeżdżałem do skrzyżowania, nagle pojawił się znak drogowy w miejscu, gdzie nigdy przedtem się nie pojawiał i nie zdążyłem zahamować.
30. Wjeżdżając na parking, uderzyłem w ogromną, plastikową mysz.
31. Ubezpieczony nie zauważył końca mola i wjechał do morza.
32. Jechałem powoli, usiłując dosięgnąć szmatki, aby wytrzeć okno, która zaczepiła się o fotel. Kiedy ją pociągnąłem, uderzyłem się w twarz, straciłem kontrolę nad kierownicą i wjechałem do rowu. Gdy przyjechałem z powrotem z pomocą drogową, moje radio zniknęło.
33. Ostrożnie przyhamowałem, aby ta kobieta upadła jak najdelikatniej.
34. Zatrąbiłam na pieszego, ale on tylko się na mnie gapił, więc go przejechałam.
ubaw po pachy hahaha


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

#4 2007-09-17 13:58:08

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Re: Have fun

Piękna księżniczka została uwięziona w zamku strzeżonym przez smoka. A oto różne wersje zakończenia opowieści w zależności preferencji muzycznych rycerza-wybawcy.

POWER METAL:
Bohater przybywa na białym jednorożcu, umyka smokowi, ratuje księżniczkę i kochają się w zaczarowanym lesie.

HEAVY METAL:
Bohater przybywa z kumplami na harleyach, zabija smoka bekając i pierdząc przy tym, opróżnia parę puszek z piwem i zabawia się z
księżniczką.

PUNK:
bohater przybywa bez hełmu, bo mu na irokeza nie wchodzi, patrzy zdegustowany na zamek, kontestuje smoka, olewa księżniczkę, stwierdza, że bajki są no future, po czym oddala się w siną dal i posuwa pierwszą napotkaną żabę.

VIKING METAL:
Bohater przypływa okrętem wikingów z drużyną brodatych Germanów, zabija smoka swoim potężnym toporem, zdziera zeń skórę i zjada go, gwałci księżniczkę na śmierć, kradnie wszystko co do niej należało, i na koniec podpala zamek.

AMBIENT:
Rycerz przyjeżdża, zsiada z konia i stoi bez ruchu, gapiąc się na smoka. Zaintrygowany smok też stoi bez ruchu. Wkurzona brakiem rozwoju wydarzeń księżniczka naparza ich po głowach wałkiem do pieczenia ciasta, po czym oddala się szukając rycerza słuchającego punka.

DEATH METAL:
Bohater przybywa z lasu, cały oblepiony chrustem i igliwiem. Smok chce go odstraszyć ryczeniem, na co rycerz sam zaczyna ryczeć, tak, że smok wnet dostaje ze śmiechu ataku apopleksji i umiera w okrutnych męczarniach. Bohater przelatuje księżniczkę, po czym zdziera z niej skórę tarką do obierania warzyw.

REGGAE:
Bohater jest tak uwalony zielem, że zamiast do zamku trafia do browaru. Tam pojedynkuje się z beczkami z piwem, myśląc, że to smoki, aż w końcu przybywa G. W. Bush i wsadza go do Guantanamo za kontakty z zaświatami.

BLACK METAL:
Bohater przybywa o północy dopiero co wstawszy z krypty (przez co okrutnie śmierdzi), zabija smoka, nabija jego zwłoki na pal przed zamkiem, upodla księżniczkę, odprawia rytuał wypicia jej krwi przed zabiciem, następnie korzystając z kości smoka i księżniczki odprawia czarną mszę ku czci Swarożyca i Dadźboga. Dadźbog przybywa na wezwanie i zabija rycerza.

GORE METAL:
Przybywa bohater, zabija smoka i rozrzuca jego wnętrzności przed zamkiem, gwałci i zabija księżniczkę. Następnie gwałci martwe ciało raz jeszcze, rozcina jej brzuch i wyjada jej wnętrzności. Wtedy gwałci padlinę kolejny raz, podpala zwłoki i dokonuje gwałtu po raz ostatni.

POEZJA ŚPIEWANA:
Przybywa bohater, spoziera na ogrom smoka i dochodzi do wniosku, że nigdy nie zdoła go pokonać. Wpada w depresję i popełnia samobójstwo. Smok zjada go oraz księżniczkę na deser. Tak kończy się ta smutna historia.

PROG:
Przybywa bohater z gitarą i gra 26 minutowe solo. Smok sam się zabija ze znudzenia, bohater dociera do sypialni księżniczki, gra kolejne solo używając wszystkich technicznych zagrywek i pasaży dźwięków, które opanował ostatnimi czasy w konserwatorium. Księżniczka ucieka, rozglądając się za rycerzem preferującym heavy metal.

GLAM ROCK:
Zjawia się bohater, smok pada ze śmiechu na jego widok i pozwala mu wejść do zamku. Bohater kradnie księżniczce kosmetyki i maluje cały zamek na piękny, różowy kolor.

NAJBARDZIEJ ALTERNATYWNA ALTERNATYWA:
Bohater przybywa wierzchem na wiewiórce, zsiada z niej, skacze na lewej nodze, gada coś bez sensu i macha jajkiem przyczepionym do pomarańczowej sznurówki. Mainstreamowy smok obrzyguje go plastikiem, na co rycerz rozwala go puszczając z kwadrofonicznego zestawu dźwięki wiertarki nagrane od tyłu. Księżniczka nawet chciałaby pocałować wybawcę, ale cóż począć, skoro ma on cztery pary oczu, szczęki, czułki na głowie i cały jest jakiś taki zielony.

NU METAL:
Bohater przyjeżdża zajechaną Hondą Civic, pojedynkuje się ze smokiem, ale ulega spaleniu po tym, jak zbyt niski krok w jego spodniach zapala się od smoczych płomieni.

INDUSTRIAL:
Przybywa bohater w połyskującym płaszczu, wykonuje obsceniczne gesty przed smokiem za co opuszcza krainę baśni w towarzystwie ochroniarzy.

GRIND METAL:
Zjawia się bohater, wykrzykuje coś zupełnie niezrozumiałego przez dwie minuty i odchodzi.

HIP-HOP
Bohater przyjeżdża najlepiej odpicowaną bryką w całym NY, zalewa smoka stekiem bluzgów i baterią automatycznych miotaczy graffiti klasy dres-blok. Smok, ogłupiały idiotycznym, jednostajnym beatem serwowanym przez rycerza zamienia się w toster. Bohater kradnie księżniczkę i włącza ją do swojego 120-osobowego haremu.

TRASH METAL:
Bohater przybywa, z prędkością światła wpada do zamku i ratuje księżniczkę, po czym gwałci ją w równie szybkim tempie (około 3
sekundy).

POLSKA ALTERNATYWA:
Garbaty rycerz po prostu zabija kulawego smoka i uwalnia brzydką księżniczkę.

IN ABSENTIA PORCUPINE TREE:
Rycerz zabija smoka i uwalnia księżniczkę, po czym okazuje się ze rycerz jest impotentem, księżniczka mężczyzną, a smok tylko tamtędy przechodził w drodze na piwo.

ROCK PSYCHODELICZNY:
Rycerz przybywa w kolorowej zbroi na głowie zamiast hełmu ma wieniec z kwiecia u boku dynda mu wielka faja wodna. Ani myśli wałczyć ze smokiem. wspólnie biorą kwasa po czym gapia się parę godzin przed siebie kontemplując przyrodę. Księżniczka w tym czasie nago pląsa po lace.

FLOWER KINGS I POCHODNE:
Rycerz nadjeżdża w błyszczącej totalnie odpicowanej zbroi. Ma ogromny, pełen runów i ozdób miecz. Po drodze jednak zbacza z traktu przez co podróż zajmuje mu 10 razy więcej czasu niż powinna. Smok czekając na niego zjada księżniczkę.

ZESPOLY POKROJU CREED:
Rycerz jest mały i wątły. Jedzie na osiołku. Zbroje zrobił sobie sam jednak po drodze zaczęła się rozpadać ma wiec na sobie tylko gdzieniegdzie kawałki blachy. Wyciąga osobiście wykuty wielki miecz dwuręczny po czym upuszcza go. Parę razy próbuje podnieść wytężając się ze wszystkich sil. Nic z tego. Podbiega do smoka i z całej siły kopie go w kostkę. Smok patrzy na niego zdziwiony po czym odgryza mu nogę. Rycerz dostaje furii i skacząc na jednej nodze bije go rekami. Smok odgryza mu drugą nogę i obie ręce. Bohater wykrwawia się na smoka starając się ugryźć go w palec. Smok zabiera zniesmaczona cala sytuacja księżniczkę i wspólnie żyją długo i szczęśliwie.

MATH-ROCK
Rycerz przybywa w czarnej zbroi na pięknym, czarnym, rumaku. Spogląda na smoka smutnymi, czarnymi, oczyma po czym milcząc wbija mu miecz dokładnie 2,5 cm poniżej serca. (jak wiadomo jest to najwrażliwsze miejsce na ciele smoków) Smok ginie. Rycerz kreśli mieczem na piasku dwa okręgi, wbija miecz w ziemie, pada na kolana i zaczyna płakać. Księżniczka podchodzi pytając co się dzieje. Rycerz odpowiada jej ze i tak nie zrozumie.

FOLK klasyczny (tj. z lat 60)
Rycerz przyjeżdża starym chevroletem. Protestuje przeciw uwięzieniu księżniczki, co oczywiście nie odnosi żadnego skutku, a następnie - o ile lubi Joni Mitchell - wdaje się w egzystencjalne refleksje na temat faktu owego uwięzienia, po czym odjeżdża pełen satysfakcji z moralnego zwycięstwa.

TECHNO
Rycerz przybywa pojazdem kosmicznym i pokonuje smoka przy użyciu joysticka. Niestety, sam okazuje się robotem. Księżniczka ucieka w poszukiwaniu fana czegokolwiek innego.

MUZYKA ELEKTRONICZNA (old school a la JMJ, TD etc.)
Rycerz przylatuje pojazdem przypominającym "Enterprise", z głośnym szumo-świstem zabija smoka przepiękną smugą lasera i odlatuje z księżniczką w jasne, błękitne niebo, pomiędzy śnieżnobiałe obłoki. Niestety, dręczą go wątpliwości, czy zabijając smoka nie naruszył równowagi ekologicznej.

JAZZ TRADYCYJNY
Rycerz w czarnym garniturze, czarnym kapeluszu i białych butach przyjeżdża czarną limuzyną i zabija smoka z pistoletu automatycznego "Tompson". Następnie palnikiem acetylenowym pruje sejf należący do smoka, by zabrać z niego kosztowności, po czym kupuje księżniczce białe futro i zabiera ją do najelegantszego lokalu w całym Chicago.

MUZYKA ORIENTALNA
Rycerz siada w pozycji lotosu i medytuje, aż doznaje olśnienia, że smok jest przecież złudzeniem! Następnie uprawia z księżniczką seks tantryczny.

MUZYKA KLASYCZNA
Poważny rycerz z powagą wyciąga poważny miecz i poważnie zabija smoka. Następnie z poczuciem oczywistej dla siebie wyższości nad fanami czegokolwiek innego bierze z księżniczką ślub przy możliwie najmniej znanej kompozycji możliwie najmniej znanego kompozytora.

GRUNGE
Rycerz w kraciastej flanelowej koszuli serwuje smokowi śmiertelną dawkę heroiny, po czym wspólnie z księżniczką z wolna pogrąża się w narkotycznym nałogu.

KLASYCZNY ROCK-AND-ROLL
Rycerz z fryzurą na Presley'a rozjeżdża smoka różowym cadillakiem i zabiera księżniczkę do baru dla zmotoryzowanych na hot-dogi i
coca-colę.

PROG-METAL:
Rycerz nadjeżdża po czym zaczyna paradować wte i wewte przed smokiem. Momentami zsiada z konia i biegnie obok niego. Co jakiś czas staje na siodle na jednej nodze i wykonuje kilka podskoków. Parę razy staje na rekach i robi kilka salt. Smok patrzy na to wszystko nie bardzo wiedząc jak się zachować. O ile wygibasy rycerza najpierw go zainteresowały o tyle po godzinie nie może juz ukryć znudzenia. W końcu rycerz decyduje się zaatakować i wtedy orientuje się ze zapomniał zabrać miecza.


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

#5 2007-09-17 15:08:14

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Re: Have fun

http://www.e-lama.pl/artykul.php?id=3240

Wybacz PSV za przechwycenie.


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

#6 2007-09-17 15:09:10

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Re: Have fun


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

#7 2007-09-17 21:21:32

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Re: Have fun

http://czajka.eu.org/~czajka/haker.jpg


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

#8 2007-09-17 23:29:56

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Re: Have fun

http://www.thyrfing.republika.pl/stara.jpg

http://www.thyrfing.republika.pl/glosuj.jpg


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

#9 2007-09-18 00:02:42

PSV

Anal Intruder from Deep Space

Punktów :   

Re: Have fun

Ten drugi obrazek kazdy powinien miec w sygnaturce....


Jakas fajna sygnaturka!
http://say.expressivo.com/bw5cqrzc

Offline

 

#10 2007-09-18 00:36:57

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Re: Have fun

Jak prawidłowo przydzielić obowiązki nowym pracownikom?

1. W zamkniętym pokoju umieścić 400 cegieł.
2. Wpuścić nowo zatrudnionych do pokoju z cegłami, zamknąć drzwi.
3. Zostawić ich samych sobie, wrócić po 6 godzinach.
4. Ocenić sytuację:
a.) Jeżeli liczą cegły, dać ich do księgowości.
b.) Jak liczą po raz drugi, dać ich do audytu.
c.) Jak porozrzucali cegły po całym pokoju, dać ich do działu inżynieryjnego.
d.) Jak układają cegły w przedziwnym porządku, dać ich do planowania.
e.) Jak rzucają w siebie cegłami, dać ich do działu obsługi.
f.) Jak śpią, dać ich do działu zabezpieczeń.
g.) Jak pokruszyli cegły na gruz, dać ich do działu informatyki.
h.) Jak siedzą bezczynnie, dać ich do kadr.
i.) Jak mówią, że przetestowali różne kombinacje i szukają dalszych, ale nie ruszyli ani jednej cegły, dać ich do sprzedaży.
j.) Jak już wyszli do domu, dać ich do marketingu.
k.) Jak się gapią przez okno, dać ich do planowania strategicznego.
l.) Jak gadają między sobą, a nie przełożyli ani jednej cegły, pogratulować im i dać ich do zarządu.
m.) Jak się obłożyli cegłami w taki sposób, żeby nie było ich widać ani słychać - dać ich na listy wyborcze do parlamentu.


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

#11 2007-09-18 16:10:03

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Re: Have fun

http://www.thyrfing.republika.pl/reklama.jpg


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

#12 2007-09-18 20:59:23

PSV

Anal Intruder from Deep Space

Punktów :   

Re: Have fun

Wielu ludzi mówi że daje z siebie ponad 100%, ale czy tak jest rzeczywiście?
Co to znaczy osiągnąć 100% w zyciu?

Z pomocą przychodzi nam matematyka:
Jeżeli za A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z podstawimy
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26
To:
H-A-R-D-W-O-R-K (ciężka praca)
8+1+18+4+23+15+18+11 =  98%
a

K-N-O-W-L-E-D-G-E (wiedza)
11+14+15+23+12+5+4+7+5 =  96%
Ale,
B-U-L-L-S-H-I-T (pieprzenie głupot)
2+21+12+12+19+8+9+20 =  103%
zaś:
A-S-S-K-I-S-S-I-N-G (włazidupstwo) 1+19+19+11+9+19+19+9+14+7 ! = 118%

Tak więc jedynym, popartym matematycznie wnioskiem jest to, że chociaż
ciężka praca i wiedza zbliżą cię do ideału, to tylko pieprzenie głupot i
włażenie w tyłek wyniosą cię ponad norme.


Jakas fajna sygnaturka!
http://say.expressivo.com/bw5cqrzc

Offline

 

#13 2007-09-19 00:24:52

Xirrix

Naczelny lachon z miejskiego Lachonarium

Punktów :   

Re: Have fun

P_P

Offline

 

#14 2007-09-19 11:15:10

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Re: Have fun

Kwiat polskiej mlodziezy, zobaczcie sami ;]

http://pl.youtube.com/watch?v=PH40jSufv … ed&search=


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

#15 2007-09-20 14:26:17

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Re: Have fun

http://img.interia.pl/lavira/kartki/20070619_konopie_l.jpg


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
more https://egarden.pl/ pazdziernik2008