Pierwsze Wyzwolone Forum Arkadii
Zawod oferowany przez stowarzyszenie "Ochotniczy Hufiec Mahakamu". Zapraszam do dyskusji.
Offline
Podziwiam te fantastyczne opisy speca, naprawde jestem ciekawy kto to pisal. Chcialbym pogratulowac zastosowanie jakichkolwiek zasad w opisach muda. Juz kij z tym ze opis sklada sie z trzech czlonow i wyglada beznadziejnie ale mamy kwiatki typu:
Odbijanie barkiem: kury, psa, weza itd Chcialbym to kurwa zobaczyc
Spec konczacy: kura, pies, pajak itp MACHAJA REKAMI
Zdarza sie ze np wezowi po specu - nogi uginaja sie w kolanach!!!
Mozna odbic barkiem ducha bla bla bla cios zatrzymuje sie na KOSCI!!! i costam z krwia...
Zawod w porzadku ale opisy P O R A Z K A ! ! !
Offline
O ile dobrze pamietam to zawod zostal napisany w olbrzymiej wiekszosc przez Camarisa. Opisy opisami ale zestaw umow (oczywiscie po nie tak dawnych poprawkach speca) bardzo mi sie podoba, co prawda nadal jest to wydaje mi sie jeden z slabszych zawodow (IMHO) ale za to wydaje mi sie super wsparciem dla innej gildii w formie taknkero/zaslaniaczo-przebijacza .. Mi sie kojazy ten zawod z takim malym czolgiem, niestety z jeszcze mniejszym dzialkiem P
Pozdrawiam.
Nars
Ostatnio edytowany przez Nars (2007-09-05 10:08:41)
Offline
To może ja sie wypowiem, bo chociaż sie nie znam to jednak mam ten zawód
No co do opisów speca, to i tak nikt tego nie czyta, najwyżej pare razy na początku Więc kij z tym że nie zawsze pasują do przeciwnika, z którym akuratnie walczymy (jest więcej takich kwiatków - np. szkielet broczy krwią itp. - wiadomo), ale najgorsze że są tak cholernie długie że nic nie widać ;] Więc pozostaje porobić sobie odpowiednie suby.
A co do umów to faktycznie defens jest potężny i w niektórych sytuacjach bardzo przydatny, ale co komu po samym defensie jak nie zadaje prawie obrazen ;] Od dawna wiadomo ze jednak niestety ale najlepsza obrona jest atak Wolalbym zabic mobka w pare sekund z dualem i specem MC i szukac nastepnego, niz tankowac go przez 15 minut ;] Tak wiec zawod moze i nie taki zly ale w zestawie z jakims poteznym ofensem w druzynie (np. MC). No i nawet w odpowiednim timie przypada nam niewdzieczna rola tankera - zaslaniamy kompanow wlasna piersia ;] ale najmniej dobijamy --> najmniej expa/kasy. No i trzeba targac ze soba tony tarcz, bo szybko sie psuja...
Co do umow to jest jeszcze cos takiego jak formacja, ale niestety praktycznie sie nie przydaje, bo trzeba miec odpowiednia ilosc osob w druzynie z zawodem OHM zeby ja utworzyc, co w dzisiejszych czasach jest malo realne, a poza tym nie zawsze ma sens... Wiec tylko zżera expa ;p
Podsumowujac: Nie polecam, szczegolnie samotnikom, bo to zdecydowanie zawod pod druzyne, a w samotnej walce nie majacy w sumie zadnych atutow.
Offline
Jak to sie nie czyta? bez jaj... suby mozna robic ale bez nich przyjemniej sie oglada jakies przyzwoite spece cale
Dziwie sie, ze zaden OHM sie tego nie czepil, przeciez napisanie nowej wersji to godzina.
Napisalem nowe opisy po dwoch miesiacach wypalania oczu przez te opisy ale po zmianie frontu nie bardzo wiem co z tym teraz zrobic
Ostatnio edytowany przez Szikaka (2007-09-20 20:21:11)
Offline
No czasem faktycznie dla klimatu można se poczytać Ale komu by się chciało co parenaście sekund pół strony opisu speca takiego samego czytać... Szczególnie że na końcu i tak przeważnie zobaczysz: CHYBIASZ HANIEBNIE!
A czemu nikt się tego nie czepił, to nie wiem... Chyba jakoś mało kreatywni jesteśmy Albo rzeczywiście nikt nie czyta tego.
Ale jak masz jakieś alternatywne opisy, to możesz podrzucić Może jak okażą się lepsze (czyt. krótsze ) to uda się jakoś zmienić... Ale nie wiem, ja w OHM to tylko sprzątam
Offline
Xirrix: niektorzy jaraja calkiem sporo ..
Odnosnie tematu ja myslalem o tym zawodzie jako o wsparciu wlasnie gildii ..
Czyli gracz jako czolg ma zaslaniac reszte, no i moze najmniej expa/kasy ale i tez najmniej chetnie sie atakuje taka puszke w starciach druzynowych. A wiadomo ze najlatwiej nabic wysoki poziom nie szybko expiac tylko najmniej padajac ..
Offline
tylko, ze rola osoby zaslaniajacej/czolga nominuje wlasnie do latwego zgona. zaslaniasz pocietych, ale toba nikt sie nie przejmuje, bo i tak wszystko na tarcze bierzesz... a niech czasem nie wyjdzie z ta tarcza
problem jest taki, ze najwiekszy atut ohm (wg mnie) - czyli ich formacja - moze miec zastosowanie tylko w druzynie zlozonej z samych ohmow, co jest troche bez sensu w kontekscie reformy zawodow, ktora spowodowala, ze w jednej gildii jest zwykle mieszanka roznych zawodnikow. Dzieki temu jest zawod ze swietnymi umami, ale praktycznie brakiem speca
Ostatnio edytowany przez Lith (2007-10-13 16:07:07)
Offline