Pierwsze Wyzwolone Forum Arkadii

Pierwsze Wyzwolone Forum Arkadii

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

Ogłoszenie

[21.09.2007] Przypominam o konkursie na logo i banner. Po wiecej informacji zapraszam do dzialu 'Informacje'.

#1 2007-09-03 22:32:18

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Logi smieszne, ciekawe

Opanowany czarnobrody mezczyzna mowi: hej
Drapiesz sie po glowie.
Opanowany czarnobrody mezczyzna mowi: wlczysz mlotami ?
Mowisz do opanowanego czarnobrodego mezczyzny: Owszem.
Opanowany czarnobrody mezczyzna mowi: jestes zakonnikiem ?
Mowisz do opanowanego czarnobrodego mezczyzny: Byc moze, wy kim jestescie?
Opanowany czarnobrody mezczyzna mowi: osadnikiem
Mowisz do opanowanego czarnobrodego mezczyzny: I co to ma ze mna wspolnego?
Opanowany czarnobrody mezczyzna mowi: tylko sie hcalem dowiedziec ile sie trzba strac o powolnie ?
Opanowany czarnobrody mezczyzna mowi: i prymicjat ?
Mowisz do opanowanego czarnobrodego mezczyzny: Czas nie ma nic do rzeczy. Jesli bedziesz godzien, zostaniesz zakonnym.
Opanowany czarnobrody mezczyzna mowi: wiec ile pan udowadinal ze jest pan odzien ?
Mowisz do opanowanego czarnobrodego mezczyzny: Polowe mego zywota.
Opanowany czarnobrody mezczyzna mowi: tak ??
Mowisz do opanowanego czarnobrodego mezczyzny: Widze ze na na statku sluzyliscie. Jak was zwa?
Opanowany czarnobrody mezczyzna wydaje z siebie dlugie hmmmmm...
Opanowany czarnobrody mezczyzna mowi: moklok
Kiwasz glowa spokojnie.
Mowisz do opanowanego czarnobrodego mezczyzny: A u kogo sluzyliscie?
Opanowany czarnobrody mezczyzna mowi: pod marcisona rozazami
Opanowany czarnobrody mezczyzna zaklada skorzany czarny helm.
Usmiechasz sie przelotnie.
Glos jakiegos mezczyzny szepcze do ciebie: jestem
Mowisz: A dlaczegozto sie ukrywacie?
Usmiechasz sie leciutko.
Glos jakiegos mezczyzny szepcze do ciebie: jestem myliwym to sie ukrywam
Mowisz: Ahmmm.. zwierzyny szukajcie w miescie.. zdecydowanie idealne miejsce na polowania.
Glos jakiegos mezczyzny szepcze do ciebie: hmm
Glos jakiegos mezczyzny szepcze do ciebie: wrogowie nie spia
Glos jakiegos mezczyzny szepcze do ciebie: wole stac w cieniu
Wzruszasz ramionami.
Glos mezczyzny mowi: ciezko byl przesc przez okres slurzbnosci ?
Mowisz: Ciezko, nie ciezko. Uwazam ze jest to zaszczyt.
Glos jakiegos mezczyzny szepcze do ciebie: moj okrety ma woje z zakonem wec porsze ubierz sie jak masz w co
Smiejesz sie serdecznie.
Mowisz: A po czym to stwierdzasz ze jestem zakonny?
Usmiechasz sie przelotnie.
Glos jakiegos mezczyzny szepcze do ciebie: mltek masz i gdasz jak zakonik
Mowisz: Mlotem walcze bo lubie te bron.
Mowisz: A rozmawiam jak cywilizowany obywatel Imperium.
Usmiechasz sie leciutko.
Glos mezczyzny mowi: dobra nie mam pewnosci to leca
Glos mezczyzny mowi: naraziho
Ku twojemu zdumieniu, opanowany czarnobrody mezczyzna pojawil sie nagle tuz obok ciebie!
Opanowany czarnobrody mezczyzna mowi: szczeliwych lowuw
Opanowany czarnobrody mezczyzna podaza na wschod.

Perelka sprzed parunastu minut. Gosc jest nieprzecietny.


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

#2 2007-09-19 11:35:29

Admin

Przechuj

Punktów :   
Imię: Ed
Na mudzie: Penetrator
Irc nick: Roznie
Dlugość penisa: Brak

Re: Logi smieszne, ciekawe

XXX YYY elf nuci: arkadia.pun.pl

Bez przesadyzmu. Poplakalem sie


Jeśli za oknem sypie śnieg, to znaczy, że Ozzo właśnie miał ochotę pójść na sanki.

> Jakis karid krzyczy z oddali: Lepiej idz z tad!

Offline

 

#3 2007-09-21 15:01:19

niziou

Pierwsze kroki

Punktów :   

Re: Logi smieszne, ciekawe

Trzyma oburacz jednoreczny gorniczy mlot.

Trzyma dwureczny * korbacz w prawej rece.

I rozne inne perelki zwiazane z reforma sprzetu

Offline

 

#4 2007-09-22 20:52:48

Godar

Niewiele widzial

Punktów :   

Re: Logi smieszne, ciekawe

W sumie może bardziej do żenad pasuje, ale zamieszczam tu, żeby pokazać, że w Mahakamie nie wszyscy mają od poziomy od 'niejedno' w dół ;P

Krasnal1 mowi: Narazie musze pomyslec
Krasnal2 mowi: Wiele ?
Krasnal1 mowi: Byl kawal
Krasnal1 na wpol przymyka oczy, otwiera usta i ziewa smetnie. Chyba tez masz
ochote sobie ziewnac.
Krasnal2 zalamuje sie calkowicie.
Krasnal2 mowi: Wiele musisz myslec ?
Jest xxx yyy krasnoludem, znanym jako:
Krasnal1 Kowalski z Twierdzy Mons Arx, costamcostam
Wyglada na kogos, kto wiele przeszedl.

A, to wrzuce jeszcze takiego dość starego loga (kuzyna jak by kto pytał). Długie, ale chociaż lepsze niż ta kicha co u góry.

>
Malomowny snieznobrody krasnolud przybywa z poludniowego-zachodu.
ob krasnoluda
Jest to malomowny snieznobrody krasnolud.
Siega ci zaledwie do piersi - wydaje sie byc niespotykanie niski nawet jak na
krasnoluda. Ponadto, jak na krasnoluda wydaje sie byc otyly.
Zdaje sie byc w swietnej kondycji.
Posiada scieta kozia brodke.
Na jego lewej dloni widzisz metaliczny tatuaz upiornej zacisnietej piesci.
Ma na sobie skorzany pas z klamra.
Jego bardzo dlugie, snieznobiale wlosy sa postawione na sztorc na czubku glowy.
[wyciete opisy miliona tatuazy]

>
Malomowny snieznobrody krasnolud dudni: Witom
Szpakowaty jasnooki mezczyzna przybywa z poludniowego-zachodu.
sp
Znajdujesz sie w budynku poczty. Przed toba stoi lada za ktora jest czesc
pomieszczenia przeznaczona tylko dla pracownikow. Wzdluz scian stoja kosze i
worki zawierajace zapewnie najrozmaitsze przesylki. Za dluga, marmurowa lada
przedzielajaca sale krzata sie pracownik poczty. Sciana za jego plecami jest w
prawie w calosci zaslonieta szafami na listy.  Na jednej ze scian zawieszono
dosc duza, drewniana tablice.
Jest tutaj jedno widoczne wyjscie: poludniowy-zachod.
Szpakowaty jasnooki mezczyzna, malomowny snieznobrody krasnolud i wesoly wysoki
halfling.

Spogladasz powoli na malomownego snieznobrodego krasnoluda.

>
Malomowny snieznobrody krasnolud dudni do ciebie: Pracuje pan dla Rodziny?

Mowisz do malomownego snieznobrodego krasnoluda po tileansku: Kazdy mieszkaniec
Tileii pracuje dla Alderazzi Familia...w pewnym sensie rzecz jasna...
>

Malomowny snieznobrody krasnolud wydaje z siebie dlugie hmmmmm...
Malomowny snieznobrody krasnolud dudni: Gornikiem jestem.

Spogladasz uwaznie na malomownego snieznobrodego krasnoluda.
>
Malomowny snieznobrody krasnolud dudni: Musze zakupic linecje.

Hmmmmm...
Kiwasz glowa powaznie.
Mowisz spokojnie: To oczywiste, signor...
>
Malomowny snieznobrody krasnolud dudni: Moge ja u pana zakupic?

Mowisz spokojnie: Czy signor zdaje sobie sprawe z tego ze zakupienie licencji
to swego rodzaju zobowiazanie...?

Spogladasz pytajaco na malomownego snieznobrodego krasnoluda.

Malomowny snieznobrody krasnolud dudni: Jakiego rodzaju?

Mowisz spokojnie do malomownego snieznobrodego krasnoluda: Zakupujac ja
zgadzasz sie bezwzglednie praw Tileii przestrzegac...

Spogladasz uwaznie na malomownego snieznobrodego krasnoluda.
>
Malomowny snieznobrody krasnolud drapie sie w nos.
Malomowny snieznobrody krasnolud dudni: Praw Tilei....hmmm...a gdzie te prawa
sa spisane?

Mowisz spokojnie do malomownego snieznobrodego krasnoluda: Jak cie zwa, signor?

Spogladasz uwaznie na malomownego snieznobrodego krasnoluda.

Malomowny snieznobrody krasnolud przedstawia sie jako:
Błażej z Twierdzy pod Gora Carbon, krasnolud.                            // imie zmieniono
Dodano znajomego: Błażej z Twierdzy pod Gora Carbon, krasnolud..
ob go
Jest malomownym snieznobrodym krasnoludem, znanym jako:
Błażej z Twierdzy pod Gora Carbon, krasnolud.
Wyglada na kogos niedoswiadczonego.
Siega ci zaledwie do piersi - wydaje sie byc niespotykanie niski nawet jak na
krasnoluda. Ponadto, jak na krasnoluda wydaje sie byc otyly.
Zdaje sie byc w swietnej kondycji.
Posiada scieta kozia brodke.
[milion tatuazy]
Ma na sobie skorzany pas z klamra.
Jego bardzo dlugie, snieznobiale wlosy sa postawione na sztorc na czubku glowy.

Hmmmmm...

Kiwasz glowa powoli.
 
Hmmmmm...
>
Błażej dudni: Lubie wiedziec z kim rozmawiam...

Mowisz spokojnie do Błażeja: To nie jest najlepszy pomysl, signor...

Błażej dudni: Zatem wrocmy do praw.

Kiwasz glowa potakujaco.

Błażej dudni: Gdziez one sa spisane?

Mowisz spokojnie do Błażeja: Nie ma ich wiele, sognor...

Mowisz spokojnie do Błażeja: Wazne, bys swa postawa chwale Mahakamowi i tu w
Tilei przynosil...


Spogladasz uwaznie na Błażeja.

Dyskretnie puszczasz oczko do Błażej starajac sie dac mu do zrozumienia, ze
jestes po jego stronie.
>
Błażej dudni: Jesli chodzi o sama prace w kopalni to miec glowa spokojna
prosze...

Wybuchasz glosnym, pelnym radosci smiechem dajac ujscie przepelniajacej cie
radosci, jak na tileanczyka przystalo.

Mowisz spokojnie do Błażeja: W to nie watpie signor...

Spogladasz uwaznie na Błażeja.
>
Błażej dudni: Zatem to jest to prawo?, jedyne?

Mowisz spokojnie do Błażeja: Mysle, ze signor, z prawem tym sobie dasz

Kiwasz glowa spokojnie.

Błażej dudni: Przejdzmy do sedna...

Kiwasz glowa powoli.

Mowisz krotko do Błażeja: Znasz cene, signor?
>
Błażej kiwa glowa.

Mowisz krotko do Błażej: Polowa teraz...nastepna czesc po otrzymaniu
dokumentu droga listowna...


Mowisz krotko do Błażej: Beda tam informacje...
>
Błażej kiwa glowa.
Błażej dudni: Zatem 35 sztuk zlota.

Spogladasz powoli na Błażeja.
>
Błażej daje ci wiele zlotych monet.


Mowisz spokojnie do Błażeja: Bardzo dobrze, signor...
>
Błażej dudni: Kiedy listu mam oczekiwac?

Mowisz spokojnie:Przygotowanie dokumentu zajmie kancelrzowi okolo 4 godzin...gnomiej rachuby...


Hmmmmm...

Błażej dudni: Zrozumialem....
Przysadzisty metnooki krasnolud podaza na poludniowy-zachod.
Usmiechasz sie niezauwazalnie.

Wymieniasz uscisk dloni z Błażejem.

>
Błażej kiwa glowa.

Mowisz spokojnie do Błażej: Arrivederci...

Usmiechasz sie niezauwazalnie.

Dodam, że postać kuzyna miała też coś koło niedoswa i z RA nie miała nic wspólnego

Ostatnio edytowany przez Godar (2007-09-22 21:09:58)


Pesymista, to optymista z praktyką życiową.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://egarden.pl/