Mnie sie podoba. W sumie sa inne ktore chcialbym bardziej ale jedynie dla odmiany jakies. Zeby zobaczyc inne opisy i tak dalej.
Niestety glowny minus polega na tym ze umy sa kompletnie nie dostosowane do walk w druzynie. W przypadku gladiatora powinno tak byc - tylko gdyby to bylo dopracowane to gladiatorzy nie musieliby sie naparzac z jakimis opryszkami z tilei na ulicach nuln, nachlanymi zoldakami czy powstrzymywac najazdy hord chaosu - bo byliby zbyt cenni. Bo ktos poswiecil kase na ich trening po to aby zarzynali sie spokojnie na arenie ku uciesze tlumu i zarabiali duzo pieniazkow na swojego wlasciciela. Tak patrzac na sprawe to czlonkowie tej gildii powinni miec ochrone silnych npc-ow po to zeby sie poprostu nie oplacalo ich atakowac (oczywiscie tylko ochrone, nic ofensywnego). To dawne czasy - kiedy jeszcze gladiatorzy byli gladiatorami.
Teraz jako Rod von Raugen, czyli prywatna armia szlachcica, teoretycznie moglaby brac udzial w starciach zbrojnych, przy czym nie jest to rozsadne bez sporej przewagi, bo dalej straszliwie kuleja kwestie zaslon, przelaman i tym podobnych pierdol dzieki ktorym duzo slabsza ekipa moze ubic kogos z mocniejszej i sobie pojsc. Swietnym przykladem jest starcie na Blekitnej Wstedze ekip Gladiatorow i Mafii kontra "Skorpiony". Silniejsza grupa laczona dostala sromotny wpierdziel mniej wiecej 1:kilkunastu zgonow.
O umach sie nie wypowiadam bo mi nie wypada.
Pozdrawiam.
Nars